Na wczorajszej sesji Rady Miasta głosowano nad mnóstwem tematów, m.in. wprowadzono bilety semestralne oraz zmieniono osobowość prawną ZKZL. Jakie efekty mają przynieść wprowadzone rozwiązania? O tym rozmawialiśmy z Szymonem Szynkowskim vel Sęk, przewodniczącym klubu radnych PiS.
Kwestia biletów semestralnych wpisuje się w batalię na temat polityki
transportowej miasta Poznania. Głosami radnych PO, PiS i SLD studenci i
uczniowie poruszający się w mieście będą mogli płacić za 120-dniowe
bilety sieciowe 155 zł, a za 150-dniowe 180 zł. Radny Szymon Szynkowski
vel Sęk z PiS, jeden z głównych orędowników projektu obywatelskiego
wstrzymującego podwyżki cen biletów, uważa, że jest to co prawda kroczek
w dobrą stronę, ale jednak zbyt mały.
Opowiedział również o ustaleniach, jakie zostały poczynione z klubem Platformy: Uzyskaliśmy publiczne zapewnienie PO, że jeśli
do 18 czerwca prezydent nie wprowadzi rozwiązania zwalniającego
pasażerów z odpowiedzialności za niedziałający biletomat, to oni poprą
naszą uchwałę w tej sprawie. Mają poprzeć nasz pomysł
wprowadzenia biletów 5-minutowych, jeśli PEKA (Poznańska Elektroniczna
Karta Aglomeracyjna – przyp. red.) nie zostanie wprowadzona do stycznia.
Mają również wspierać naszą propozycję, aby Rada Miasta utrzymała
kompetencje ustalania cen biletów – mówi radny PiS.
Na tej samej sesji Rady Miasta uchwalona została zmiana statusu
Zarządu Komunalnych Zasobów Lokalowych (ZKZL) na spółkę prawa handlowego
(likwidacja obecnego ZKZL i powołanie spółki z o.o. nastąpi 30 września
b.r.). Z wielkim entuzjazmem do tego pomysłu odniósł się m.in. Jarosław
Pucek, obecny dyrektor ZKZL. Według założeń zwolenników tego
rozwiązania, powstanie dzięki temu więcej mieszkań komunalnych – nawet
1.000. Teraz miasto nie może się dodatkowo zadłużać, aby budować
mieszkania, natomiast nowa spółka, dzięki zmianie osobowości prawnej,
będzie mogła brać kredyty na budowę.
Klub radnych PiS głosował przeciw. Głosowaliśmy przeciw,
argumentując jako jedyni, że o ile sam pomysł przekształcenia ZKZL w
spółkę nie jest najgorszy i daje pewne szanse, to przy tym prezydencie
nie wierzymy w sukces realizacji planów z tym związanych, a boimy się
ryzyka związanego ze złym zarządzaniem spółką. Chodzi o to, że w
budżecie miasta nie można już zaciągać kredytów, bo jesteśmy pod kreską.
Obecnie ZKZL jest rentowny. Na pytanie, czy gdyby ZKZL
zbankrutował, to wtedy wszystkie należące do niego nieruchomości
przeszłyby na własność kredytujących banków, odpowiedział: Prognozy
pokazują, że ta rentowność raczej powinna być utrzymana. Do nowej spółki
zostają wniesione „tylko” budynki po byłych NZOZ (Niepublicznych
Zakładach Opieki Zdrowotnej – przyp. red.). To jakieś 25 mln zł majątku - powiedział Szynkowski.
Obecnie w zarządzie ZKZL znajduje się około 800 pustostanów.
Artykuł ukazał się na stronie www.BLUBRY.pl.
http://www.blubry.pl/z-poznania/szynkowski-o-biletach-i-zmianach-w-zkzl
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz