środa, 15 maja 2013

Co z działką u zbiegu ulic Nowowiejskiego i 23 Lutego?

Rowerownia, hotel, biurowiec, przestrzeń ciszy i centrum multifunkcjonalne – to propozycje studentów z Wydziału Architektury Politechniki Poznańskiej na zagospodarowanie działki na osiedlu Stare Miasto, pozostałej po stacji benzynowej. Swoje projekty zaprezentowali na wtorkowym posiedzeniu Komisji Rewitalizacji w Urzędzie Miasta Poznania.
 


Na początku XX wieku był tam teren zielony, teraz jest niewykorzystana działka, która należy po części do miasta, po części do Orlenu. Podobno miasto ma uzyskać część należącą do koncernu paliwowego na zasadzie zamiany za inną działkę. Na poprzednich posiedzeniach komisji przedstawione były 2 koncepcje – całkowita zabudowa działki poprzez postawienie na niej biurowca oraz utworzenie na niej skweru.


Tym razem Miejska Pracownia Urbanistyczna przedstawiła koncepcję kompromisową – częściowa zabudowa działki i pozostawienie sporej jej części na skwer. Nowy budynek byłby „przyklejony” do kamienicy przy ul. Nowowiejskiego. Miałby on szerokość od 9 do 15 metrów, a jego wysokość byłaby równa wysokości kamienicy przy Nowowiejskiego. Patrząc na działkę od strony Placu Wolności budynek sądu przy ul. Młyńskiej były częściowo zasłonięty.


Po urbanistach, swoje koncepcje przedstawili studenci z Politechniki Poznańskiej, podopieczni profesora Krzysztofa Frąckowiaka, przewodniczącego Wielkopolskiej Okręgowej Izby Architektów. Były dwa pomysły na biurowiec, z czego w jednym mieściłaby się pomoc prawna dla studentów. Z biurowcami koegzystowałaby strefa zieleni, która delikatnymi, schodowymi kaskadami dostosowywałaby się do nachylenia ulicy. Był projekt małego hotelu o funkcji Bed&Breakfast, był pomysł, aby zrobić tam centrum rowerowe – parking i serwis w jednym, a także centrum multifunkcjonalne – miejsce, w którym mogłyby się odbywać konferencje, wystawy sztuk plastycznych i wykłady. Zupełnie inaczej do tematu podszedł student, który zwrócił uwagę, że w tamtej lokalizacji przekraczane są normy dopuszczalnego hałasu – przedstawił futurystyczny zarys szklanej konstrukcji rozbijającej fale dźwiękowe, wewnątrz której panowałaby cisza i spokój.


W dyskusji wzięli udział także radni osiedla Stare Miasto, m.in. Michał Kondella, który wypowiadał się również jako mieszkaniec ulicy Nowowiejskiego. Według niego, na tamtej działce koniecznie musi się znaleźć miejsce na zieleń. Ze studenckich rozwiązań przypadło mu do gustu połączenie biurowca z kaskadowym układem zieleni.


Jak się okazuje, ta niewielka działka budzi spore zainteresowanie, ponieważ ścierają się na niej różne interesy – interes miasta, które zarobiłoby najwięcej budując na całym jej terenie biurowiec oraz interes mieszkańców, którym żyłoby się milej, gdyby w centrum było więcej zieleni.

Artykuł ukazał sie na stronie www.BLUBRY.pl.
http://www.blubry.pl/z-poznania/co-z-dzia%C5%82k%C4%85-u-zbiegu-ulic-nowowiejskiego-i-23-lutego

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz