środa, 27 kwietnia 2016

Schowane muzeum

22 kwietnia złożyłem interpelację w sprawie Muzeum Powstania Poznańskiego - Czerwiec 1956. Czy wiedzieliście Państwo, że mamy takie muzeum i wiecie gdzie się ono mieści? Pewnie część z Państwa to wie, a ci, którzy tego nie wiedzą, zapewne zaraz znajdą wszystko w internecie. 

Problem polega na tym, że bez internetu dosyć trudno to muzeum znaleźć. Mieści się ono w budynku Centrum Kultury Zamek, a wejście do niego znajduje się od strony ul. Święty Marcin, a dokładniej od strony parkingu. Przy wejściu ustawione są cztery duże figury przedstawiające datę "1956", drzwi znajdują się pomiędzy "9" a "5". Pomysłowe, ale równocześnie mało praktyczne, ponieważ idąc Świętym Marcinem trudno zauważyć te figury, gdyż przysłaniają je stojące na parkingu samochody, billboardy i budka parkingowego. Poza tym część osób może nie skojarzyć tych figur z datą, ale z kryptologami, ponieważ naprzeciw głównego wejścia do Zamku, w świetnie wyeksponowanym miejscu znajduje się Pomnik Kryptologów, którzy złamali szyfr Enigmy.


W swojej interpelacji zaproponowałem dwie rzeczy: 1) usunąć szpecące przestrzeń billboardy, które zasłaniają widok na Zamek; 2) przesunąć figury przedstawiające datę 1956 bliżej chodnika, najlepiej w miejsce jednego z billboardów.


Dlaczego to ważna sprawa? W tym roku obchodzić będziemy okrągłą, 60. rocznicę poznańskiego Czerwca'56. Wszystkim nam powinno zależeć na tym, aby propagować wiedzę o tym wydarzeniu historycznym, nie tylko wśród poznaniaków, ale również wśród gości. Jeśli to muzeum będzie bardziej widoczne, wtedy rosną szanse, że ktoś je odwiedzi i czegoś się dowie. A poza tym, większa liczba odwiedzin to także większe wpływy miejskiej kasy z biletów wstępu.

Interpelacja do obejrzenia poniżej.

środa, 20 kwietnia 2016

Stanowisko Komisji Ochrony Środowiska i Zieleni Miejskiej w sprawie rozbudowy autostrady A2

Stanowisko Komisji Ochrony Środowiska i Zieleni Miejskiej Rady Miasta Poznania w sprawie raportu o oddziaływaniu na środowisko dla inwestycji polegającej na dobudowie trzeciego pasa ruchu i wzmocnieniu konstrukcji nawierzchni autostrady A2 na odcinku od węzła „Poznań Zachód” do węzła „Poznań Krzesiny”.
 
W związku z wszczęciem przez Regionalnego Dyrektora Ochrony Środowiska w Poznaniu postępowania i przystąpieniem do przeprowadzenia oceny oddziaływania na środowisko dla przedsięwzięcia polegającego na dobudowie trzeciego pasa ruchu i wzmocnieniu konstrukcji nawierzchni autostrady A2 na odcinku od węzła „Poznań Zachód” do węzła „Poznań Krzesiny”, mając na względzie dobro mieszkańców Poznania oraz zachowanie walorów terenów cennych ze względów przyrodniczo-krajobrazowych, Komisja Ochrony Środowiska i Zieleni Miejskiej Rady Miasta Poznania stwierdza co następuje.
§ 1

Autostrada A2 jest drogą, która pełni również funkcję południowej obwodnicy miasta Poznania. Od dłuższego czasu z powodu zwiększenia natężenia ruchu jej przepustowość nie była wystarczająca, w związku z czym tworzą się na niej korki – szczególnie w godzinach szczytu komunikacyjnego. Ponadto każda kolizja drogowa na autostradzie skutkuje powstawaniem olbrzymich zatorów. Sytuacja ta powoduje zwiększenie emisji spalin i ma negatywny wpływ na środowisko. Rozbudowa autostrady A2 o trzeci pas ruchu poprawi przepustowość oraz częściowo odciąży tzw. I i II ramę komunikacyjną w Poznaniu. W związku z powyższym Komisja pozytywnie odnosi się do tej inwestycji.

§ 2

Komisja przychyla się do tego, aby na przedmiotowym odcinku autostrady A2 zastosowana była nawierzchnia o uziarnieniu mniejszym niż 10 mm, która emituje mniej hałasu wywoływanego tarciem opon.

§ 3

W związku z tym, że od wielu lat mieszkańcy osiedli położonych w pobliżu autostrady A2 skarżą się na hałas Komisja wnioskuje o to, aby zarządca autostrady dodatkowo uzupełnił zabezpieczenia przed hałasem w postaci ekranów akustycznych, podwyższonych wałów ziemnych lub kombinacji wałów ziemnych z ekranami akustycznymi, w szczególności na następujących odcinkach:

1) PN: od 160+750 do 160+900; 
2) PN: od 161+900 do 162+450;
3) PN: od 162+700 do 163+700;
4) PD: od 165+400 do 165+600;
5) PN: od 166+050 do 166+400;
6) PN: od 167+200 do 167+850; 
7) PD: od 168+450 do 169+200;
8) PN: od 168+650 do 169+200.

§ 4

Jeśli mimo zastosowania wymienionych w § 3 zabezpieczeń mieszkańcy będą się dalej skarżyć na uciążliwy hałas, Komisja wnioskuje o zastosowanie reduktorów oktagonalnych, które tłumią i absorbują hałas, spaliny samochodowe i pył lub o podwyższenie istniejących ekranów akustycznych. W dalszej kolejności Komisja zaleca zastosowanie odcinkowych pomiarów prędkości, które zdyscyplinują kierowców do przestrzegania dozwolonej prędkości.

§ 5
 
W przypadku stwierdzenia wzrostu zanieczyszczenia powietrza spalinami i pyłem, Komisja wnioskuje o zastosowanie pasów zieleni izolacyjnej oraz zastosowanie ekranów akustycznych z roślinnością pnącą.

Stanowisko zostało przeze mnie zredagowane i zostało przyjęte jednomyślnie przez członków Komisji na posiedzeniu 20 kwietnia 2016 r.

poniedziałek, 18 kwietnia 2016

Czy zmniejszy się hałas z autostrady A2?

Sprawa rozbudowy autostrady A2 na odcinku poznańskim budzi duże zainteresowanie ze strony mieszkańców. Widać to po informacjach, które docierają do mnie jako do radnego oraz po ruchu w mediach społecznościowych. Wiem również, że mieszkańcy zbierają podpisy pod petycjami, w których zwracają się do publicznych instytucji z wnioskami o zastosowanie odpowiednich zabezpieczeń przed hałasem oraz indywidualnie kierują uwagi i wnioski do Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Poznaniu (RDOŚ).
 
Hałas dochodzący z autostrady już jest dokuczliwy, natomiast po przeprowadzonej rozbudowie tej drogi polegającej na poszerzeniu jej o trzeci pas ruchu problem będzie jeszcze większy. Hałas nie tylko wpływa na obniżenie komfortu życia, ale również negatywnie oddziałuje na zdrowie. Dlatego należy zobowiązać zarządcę autostrady, aby przy okazji przeprowadzanej rozbudowy zastosował takie rozwiązania, które zabezpieczyłyby mieszkańców przed hałasem.

Powszechnie znanymi rozwiązaniami są ekrany akustyczne oraz nawierzchnia mineralno-asfaltowa o uziarnieniu mniejszym niż 10 mm, która do pewnego stopnia redukuje hałas wydawany przez opony przejeżdżających pojazdów. Przed hałasem należy zabezpieczyć osiedla mieszkaniowe, placówki oświatowe, a także tereny cenne przyrodniczo i krajobrazowo, z których mieszkańcy korzystają w celach rekreacyjnych. Mam tu głównie na myśli Glinianki (Szachty) w dolinie Strumienia Junikowskiego. Jeśli chodzi o sygnały od mieszkańców Świerczewa, to pochodzą one m.in. z ulic Rymera, Tyca, Korfantego, Nowaka, Ludygi-Laskowskiego, Witaszka. Rada Osiedla Świerczewo kilka razy zwracała się do RDOŚ w sprawie wywarcia wpływu na Autostradę Wielkopolską S.A. (AWSA), aby wprowadziła odpowiednie zabezpieczenia. Problem zgłaszają również mieszkańcy Starołęki. 
 
Po zapoznaniu się z raportem o oddziaływaniu na środowisko dla tej inwestycji, który w ramach konsultacji społecznych udostępnił RDOŚ, obawiam się, że zabezpieczenia, które zostaną zastosowane nie będą chronić przed hałasem w takim stopniu, w jakim by sobie tego życzyli mieszkańcy. Motywy AWSA są zrozumiałe - chodzi o wydanie jak najmniej pieniędzy na tę inwestycję.  Natomiast rolą instytucji publicznych i samorządów jest dopilnowanie, aby zabezpieczony został interes społeczny. Władzom Poznania powinno zależeć na tym, aby mieszkańcy osiedli, które były wybudowane jeszcze zanim oddano do użytku A2, byli zabezpieczeni przed hałasem. Brak tych zabezpieczeń sprawia, że niektórzy szukają ciszy i spokoju poza Poznaniem i emigrują do sąsiednich gmin. I tak oto mamy do czynienia z kolejnym powodem, dla którego stolica Wielkopolski się wyludnia.
 
W raporcie znajdują się m.in. mapki z istniejącymi i projektowanymi ekranami akustycznymi. Okazuje się, że AWSA nie zamierza zabezpieczyć mieszkańców Świerczewa. Od okolicy sąsiadującej z Gliniankami (161+900) do wiaduktu w ciągu ulicy Żabikowskiej/Opolskiej (162+450) oraz od wiaduktu w ciągu ulicy Żabikowskiej/Opolskiej (162+700) do okolicy ulicy Dolna Wilda (163+700) nie jest przewidziane wybudowanie ekranów akustycznych.
 
  
Oczekiwałbym od władz miasta większej aktywności oraz inwencji. Jednym z argumentów, który można by było wykorzystać, byłyby wyniki pomiarów natężenia dźwięku. Jak wynika z odpowiedzi na moją interpelację, miasto Poznań polega na badaniach wykonywanych na zlecenie AWSA. Pomiary te są wykonywane w 5 punktach. 4 z nich znajdują się po stronie Lubonia. W naszym interesie byłoby sprawdzenie, z jakim poziomem natężenia dźwięku mamy do czynienia również w innych lokalizacjach - szczególnie tam, gdzie problem zgłaszają mieszkańcy.

Obecnie należy wspierać mieszkańców w ich staraniach o zredukowanie poziomu hałasu dobiegającego ze strony autostrady A2.
 
Fot. Raport o oddziaływaniu na środowisko dla inwestycji polegającej na dobudowie trzeciego pasa ruchu i wzmocnieniu konstrukcji nawierzchni autostrady A2 na odcinku od węzła "Poznań Zachód" do węzła "Poznań Krzesiny".

piątek, 15 kwietnia 2016

Przezroczyste urny wyborcze - tak będą wyglądać

Państwowa Komisja Wyborcza podjęła uchwałę 21 marca 2016 r. w sprawie wzorów urn wyborczych. Ze szczegółami, w których są opisane m.in. wymiary urn i inne szczegóły techniczne, można się zapoznać na stronie PKW.  Urny przeszły testy obciążeniowe i pojemnościowe. Zakup urn ma być realizowany przez poszczególne gminy, na co są przeznaczone środki na wypłatę dotacji celowej.

Fot. Państwowa Komisja Wyborcza.

środa, 6 kwietnia 2016

W mediach o agitacji politycznej prezydenta Jacka Jaśkowiaka

epoznan.pl: Radny PiS o Jacku Jaśkowiaku: wykorzystuje stronę poznan.pl do agitacji politycznej

Miejska strona internetowa poznan.pl jest zdaniem radnego PiS Jana Sulanowskiego wykorzystywana przez prezydenta Jacka Jaśkowiaka do agitacji politycznej. Sulanowski podkreśla, że w marcu pojawiła się tam informacja o uczestnictwie Jaśkowiaka w manifestacji KOD. Prosi, by prezydent rozdzielił życie prywatne i publiczne.

Cały artykuł

MiastoPoznaj.pl: Prezydent Poznania łamie zasady, które sam ustanowił?

Uprawia pan agitację polityczną, wykorzystując do tego stronę poznan.pl i pracowników biura prasowego – zwraca się do prezydenta Poznania Jan Sulanowski. Radny uważa, iż jeżeli Jacek Jaśkowiak na manifestacjach Komitetu Obrony Demokracji pojawia się prywatnie, to portal poznańskiego magistratu nie powinien o tym informować. (...) przewodniczący klubu radnych Zjednoczonej Lewicy Tomasz Lewandowski. - Trudno rozerwać to co prezydent mówi w imieniu miasta jako osoba publiczna, od tego co mówi jako osoba prywatna.


Radio Merkury: Poznan.pl promuje poglądy Jaśkowiaka?

Prezydent Poznania wykorzystuje stronę internetową urzędu do promocji swoich poglądów - twierdzi miejski radny PiS Jan Sulanowski. Nie podoba mu się, że na oficjalnej witrynie poznan.pl umieszczane są relacje z udziału prezydenta Jacka Jaśkowiaka w różnych manifestacjach. (...) Prezydent Jacek Jaśkowiak z PO nie zgadza się z zarzutami radnego PiS. - To nie jest agitacja polityczna. Nadal będziemy informować na naszej stronie o takich wydarzeniach, będziemy je wspierać, a ja będę uczestniczył w nich jako prezydent.

Cały artykuł

"Głos Wielkopolski": Radny PiS: Strona miasta służy do agitacji politycznej

Jan Sulanowski z PiS zaproponował, by radni opracowali zasady umieszczania informacji na stronie miasta poznan.pl – jakie powinny się tam znaleźć, a jakie nie. Dlaczego? Radny twierdzi, że prezydent wykorzystuje tę stronę oraz pracowników urzędu do agitacji politycznej. (...) – Radny nie rozumie różnicy między agitacją polityczną, a obroną demokracji, Konstytucji, wolności – odpowiada prezydent Jaśkowiak. – Na naszych stronach informujemy o wszystkich ważnych wydarzeniach, a w szczególności takich, które bronią fundamentalnych wartości. Będzie nadal to robić i będę w nich uczestniczył, jako prezydent.

Cały artykuł


"Oko na Poznań": Nawet radny PiS apeluje do prezydenta Poznania, by brał przykład z Roberta Biedronia

Radny PiS zarzuca prezydentowi Poznania wykorzystywanie oficjalnej strony Urzędu Miasta do agitacji politycznej poprzez zamieszczanie zdjęć z demonstracji KOD-u, czego nie robi np. również sympatyzujący z KOD-em Robert Biedroń. Warto przypomnieć, że jeszcze rok temu nawet wklejenie zdjęcia sugerującego poparcie Jacka Jaśkowiaka dla Bronisława Komorowskiego jego ówczesny rzecznik uważał za wpadkę i nieporozumienie. Coś się jednak zmieniło.

Cały artykuł

Fakt24.pl: Prezydent Poznania wykorzystuje stronę miasta do agitacji politycznej? Tak sądzi radny PiS

Strona internetowa urzędu miasta służy prezydentowi Poznania do promocji własnych poglądów - takiego zdania jest miejski radny PiS, Jan Sulanowski. Radny twierdzi, że zamieszczane tam informacje m.in. o obecności Jacka Jaśkowiaka na manifestacji KOD to agitacja polityczna. (...) Robi to Pan nie za własne pieniądze, ale za pieniądze mieszkańców Poznania i robi to Pan wbrew zarządzeniu, które sam Pan podpisał - wytyka Sulanowski, przypominając, że prezydent podpisał kiedyś zarządzenie, z którego wynika, że „wiadomości, posty, informacje i komentarze o charakterze agitacji politycznej są niedozwolone i mogą podlegać usunięciu bądź ograniczeniu widoczności” ze strony urzędu.


Cały artykuł 

wtorek, 5 kwietnia 2016

Oświadczenie w sprawie agitacji politycznej Prezydenta Jacka Jaśkowiaka na stronie internetowej Miasta Poznania

Szanowny Panie Prezydencie!



15 marca 2016 r. na sesji Rady Miasta Poznania zadałem Panu Prezydentowi, pytanie:
„Na stronie poznan.pl 12 marca 2016 r. ukazała się informacja o udziale Prezydenta Jacka Jaśkowiaka w manifestacji Komitetu Obrony Demokracji. Chciałbym zapytać, czy Pan Prezydent był obecny na manifestacji prywatnie, czy urzędowo?”.
Zacytuję Pańską odpowiedź:
„Mój udział w sobotniej manifestacji organizowanej przez Komitet Obrony Demokracji, w której zgromadzeni na placu Wolności poznaniacy protestowali w obronie ładu konstytucyjnego, był wyrazem poparcia dla ich działań. Możliwość wyrażania swoich poglądów jest jedną z podstawowych wolności zagwarantowanych w Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej (art. 54). Każdy obywatel ma prawo uczestniczyć w zgromadzeniach, w celu pokojowego zamanifestowania określonego stanowiska lub wyrażenia wspólnych poglądów, chyba że jest Pan przeciwnikiem wolności zgromadzeń i swobodnego decydowania obywateli, jak z niej korzystają. Zostając Prezydentem miasta Poznania, nie przestałem być obywatelem tego kraju i nie zamierzam rezygnować z możliwości wyrażania swoich poglądów, także w formie uczestnictwa w demonstracjach, które stają w obronie wartości, będących również moimi wartościami”.
Panie Prezydencie, całym sercem popieram prawo obywateli do organizowania zgromadzeń i uczestniczenia w nich. Sam uczestniczyłem w takich manifestacjach jak: Marsz Niepodległości, Marsz Wolności i Solidarności, co roku jestem obecny na uroczystościach upamiętniających ofiary Katastrofy Smoleńskiej, Powstanie Wielkopolskie oraz Pamięć Żołnierzy Wyklętych. Trudno mi zliczyć wszystkie manifestacje i uroczystości rocznicowe, w których uczestniczyłem. Dlatego w pełni szanuję to, że bierze Pan udział w zgromadzeniach, nawet jeśli nie zgadzam się z przesłaniem niektórych z nich. Zresztą, jak widać, demokracja w Polsce ma się dobrze – nikt nie zabrania KOD-owi manifestowania i nikt nie zamierza wysyłać przeciwko manifestantom policji.

Jednakże intencją mojego pytania nie było uzyskanie od Pana deklaracji, że szczerze identyfikuje się Pan z hasłami wygłaszanymi na manifestacjach KOD-u. W moim, wydawać by się mogło, prostym pytaniu chodziło o ustalenie, czy na manifestacji KOD-u reprezentował Pan Urząd Miasta Poznania czy samego siebie. Z Pańskiej odpowiedzi wynika, że 12 marca 2016 r. występował Pan tam prywatnie.

Informacja o Pańskim udziale w wiecu Komitetu Obrony Demokracji ukazała się na oficjalnej stronie internetowej Miasta Poznania poznan.pl. Skoro na manifestacji wyrażał Pan swoje prywatne poglądy i nie reprezentował Pan tam Miasta Poznania, to nie powinna się ona ukazać na oficjalnej stronie urzędu. Zresztą podobne sytuacje miały miejsce wielokrotnie - wcześniej ukazały się relacje z Pańskiego udziału w Marszu Równości, wiecu poparcia dla muzułmanów, czy manifestacji KOD-u 9 stycznia. Za każdym razem reprezentował Pan tam siebie samego, a nie Urząd Miasta, zatem tego rodzaju informacje nie powinny pojawiać się na oficjalnych stronach Miasta Poznania. Nikt Panu nie zabrania brać udziału w zgromadzeniach, jednakże nie musi Pan zawłaszczać urzędowej strony, aby obwieszczać światu, jakie poglądy wyznaje Pan prywatnie i co Pan robi po godzinach pracy.

W Słupsku prezydentem miasta jest pan Robert Biedroń, człowiek o bardzo wyrazistych poglądach, z którym w kwestiach światopoglądowych i politycznych zupełnie się nie zgadzam. Mimo tego, że jego poglądy w wielu kwestiach zbliżone są do Pańskich zapatrywań, to na oficjalnej stronie internetowej Miasta Słupska pan Biedroń publikuje wyłącznie informacje o pracach, jakie wykonuje w ramach pełnienia funkcji prezydenta miasta. Proszę zwrócić również uwagę na to, jakie informacje ukazują się na stronie internetowej wielkopolskiego urzędu wojewódzkiego. Pan Zbigniew Hoffmann, wojewoda wielkopolski nie wykorzystuje tej strony do prezentacji swojego światopoglądu, ale do pokazywania tego, co robi on i jego współpracownicy w czasie pełnienia urzędu. Gdy brał on udział w uroczystości upamiętniającej ofiary Katastrofy Smoleńskiej w Poznaniu, to był tam prywatnie, a o jego obecności można się było dowiedzieć z mediów, a nie ze strony urzędu wojewódzkiego. Zatem jest możliwe rozdzielenie tego, co prywatne, od tego, co publiczne. Chciałbym, aby prezydent Poznania również posiadał tę umiejętność.

Ale to jeszcze nie wszystko, Panie Prezydencie. Łamie Pan zasady, które sam Pan ustanowił, a mianowicie zarządzenie Prezydenta Miasta Poznania nr 29/2015/K z dnia 10 sierpnia 2015 r. Możemy tam wyczytać, że wiadomości, posty, informacje i komentarze o charakterze agitacji politycznej są niedozwolone i mogą podlegać usunięciu bądź ograniczeniu widoczności. Przytoczę kilka fragmentów ze strony urzędu miasta, będących przykładami agitacji politycznej.

Informacja z 29 listopada 2015 r., autor: MP:
„- Bądźmy razem, brońmy naszych muzułmańskich przyjaciół przed bandytami. Zacznijmy się spotykać, nawet jak jest zimno, bo atmosfera w Polsce robi się coraz gorsza - mówiła Ewa Wójciak, z Teatru Ósmego Dnia, zaniepokojona falą ksenofobii”.
Informacja z 9 stycznia 2016 r., autor: Hubert Bugajny, biuro prasowe:
„- Gorąco popieram postulaty dzisiejszej manifestacji. Pomysł wysłania ministrowi Waszczykowskiemu porcji świeżych warzyw czy zrealizowanie filmu ‘Człowiek z wazeliny’ o panu Kurskim to może żartobliwa forma protestu, ale w pełni oddaje skalę absurdu, do którego posuwa się rząd - powiedział Jan Skowroński, jeden z uczestników demonstracji”.
Informacja z 12 marca 2016 r., autor: Joanna Żabierek, biuro prasowe:
„Organizatorzy demonstracji rozdawali zgromadzonym na pl. Wolności broszury zawierające kalendarium wydarzeń pierwszych 100 dni sprawowania władzy przez PiS. Zdaniem Zbigniewa Zawady rząd Beaty Szydło nie zrealizował żadnej ze swoich obietnic wyborczych, nie zrobił nic, co zasługiwałoby na pozytywną ocenę”.


Panie Prezydencie, czy to Pański podpis widnieje pod zarządzeniem nr 29/2015/K? Czy Pan wie, co Pan podpisuje? Czy wie to zastępca dyrektora Gabinetu Prezydenta Miasta, któremu podlega Oddział Promocji i Biuro Prasowe? Panie Prezydencie, to Pan uprawia agitację polityczną wykorzystując do tego oficjalną stronę internetową Miasta Poznania oraz pracowników Biura Prasowego, robi to Pan nie za własne pieniądze, ale za pieniądze mieszkańców Poznania i robi to Pan wbrew zarządzeniu, które sam Pan podpisał. Jeszcze dziś złożę interpelację, w której zapytam o to kto pracownikom Biura Prasowego wydał polecenie napisania tego propagandowego artykułu i jaki sprzęt został do tego wykorzystany.

Panie Prezydencie, czy publicznie przyzna Pan, że nadużyciem było wykorzystywanie oficjalnej strony Miasta Poznania do pokazywania tego, co robił Pan nie jako urzędnik, ale jako osoba prywatna? Czy przyzna Pan, że błędem było umieszczenie na oficjalnej stronie internetowej Miasta Poznania artykułów będących jawną agitacją polityczną? Czy wyciągnie Pan z tego wnioski na przyszłość?

Szanowni Państwo Radni! Polityka informacyjna Miasta Poznania kuleje i wymaga dopracowania. Widać, że Prezydent Poznania nie potrafi sprostać informacyjnym standardom, których zobowiązał się przestrzegać, dlatego proponuję, aby to radni zajęli się opracowaniem zasad polityki informacyjnej na stronie internetowej Miasta Poznania. Odpowiednim miejscem do podjęcia pracy w tym zakresie mogłaby być przykładowo Doraźna Komisja Legislacyjna. Zachęcam radnych ze wszystkich klubów do włączenia się w opracowanie dokumentu o randze uchwały, który wyznaczałby standardy rzetelnej informacji na temat pracy miejskich instytucji i urzędników, a także inicjatyw, w które oficjalnie włącza się Miasto Poznań.

Dziękuję za uwagę.  

Jan Sulanowski
radny Miasta Poznania
klub radnych Prawo i Sprawiedliwość

poniedziałek, 4 kwietnia 2016

500+ w Poznaniu bez zarzutu?

Program "Rodzina 500+" ruszył 1 kwietnia. Szacunkowa liczba dzieci w Poznaniu, na które będzie przysługiwać świadczenie wynosi 60 tys. Do 2 kwietnia złożonych zostało około 6 tys. wniosków. - Jeżeli można byłoby pokusić się o jakąś ocenę to można powiedzieć, że Urząd Miasta Poznania dobrze wywiązuje się z tego zadania - ocenia Jan Sulanowski, radny PiS.

Cały artykuł: http://www.codziennypoznan.pl/artykul/2016-04-04/500-w-poznaniu-bez-zarzutu

Autor: MC